"Oficjalne forum Gimnazjum nr 3 w Trzebini"

Magda

Kto oglądał i jakie wrażenia?
Owszem, chwyta, zwłaszcza wyjątkowo mocno zaakcentowane, trudne momenty w czasie pontyfikatu Jana Pawła II (postrzał, szybko rozwijająca się choroba, chwile bezradności, nostalgii). Jednak powrót do wydarzeń sprzed wyboru na głowę Kościoła, jest nieco synonimiczny do treści "Karola...".
Z tym, że "Karol - człowiek, który został papieżem", zrobił na mnie wieksze wrażenie. Naprawdę bardzo pozytywne, a takie odczucia u mnie to rzadkość Smile

Sumując: "Jana Paweł II" chwyta, wzrusza, spełnia rolę biografii... ale...
"Karol...", mimo wszystko.

Prezes

Dobrze powiedziane. Po obejrzeniu obu filmów można odnieść wrażenie, że Karol Wojtyła w młodości nie robił nic poza pływaniem kajakiem, pracą w kamieniołomie i chodzeniem do teatru. Ale końcówka w wersji zza oceanu jest mistrzowska. Podobalo mi się też ukazanie trudnych chwil w życiu papieża np. walka z chorobą Parkinsona i ten rzut laską.

Magda

Mhm... Jednak w "Karolu" właśnie cały urok tkwi w genialnym ukazaniu tej młodości, tak naprawdę nie skupiając się namiętnie na osobie Wojtyły. Tzn. istotny tutaj jest kontekst - wojna, na tle której możemy tę Jego młodość zauważyć.
Natomiast "Jan Paweł II", to jedynie przelot przez młodzieńcze lata, mający osobę Wojtyły w centrum, uwidocznioną.

Wybieram chwytający kontekst.

Prezes

Czyli opcja 1 dla tych którzy chcą poznać dokładniej pontyfikat papierza i jego osobę po wyborze na głowę kościoła, a opcja 2 dla tych których interesuje okres życia Wojtyły sprzed roku 1978.

DaNtHaR

Można się nieźle "zpapieRZyć", oglądałem i uważam że film dobry jako film, ale osoby papieRZa napewno nie odda nigdy w całości ...:::R.I.P:::...
Crying or Very sad